Ludzie nie cierpią polityków i polityki. Taki wniosek wypływa z dzisiejszych wyników wyborów, a konkretnie z trzeciego miejsca i ponad 20% poparcia jakie zdobył Paweł Kukiz.
W Kukizie jest jeszcze coś, to autentyczność. Gość jest po prostu autentyczny w tym co robi. Od początku, gdy jego głos dotyczący zmiany ordynacji wyborczych, pokazujący olanie wyborców przez Platformę i sprzeciw przeciw retoryki jaką raczy nas główna partia opozycyjna, z uwagą śledziłem jego poglądy i całym sercem je popierałem. Konserwatywny w podejściu do spraw światopoglądowych, narodowych i liberalny w gospodarce ni i przede wszystkim postulujący konieczność zmian obecnej polskiej polityki i systemu partyjnego – to wszystko razem trafiło do mojego serca na tyle że żałowałem iż słynnemu muzykowi nie mogę oddać głosu.
Dziś wreszcie się to zmieniło. To był mój kandydat. Nie mniejsze zło. Po raz pierwszy od dawna, z czystym sumieniem oddałem na niego głos. Wiedziałem że nie wygra. Chciałem jednak pokazać że popieram jego inicjatywę całym sercem, choćby po to by chciało mu się chcieć zabiegać o poparcie w jesiennych wyborach parlamentarnych. 20% wynik wówczas to było by przecież mistrzostwo świata.
Przed nami druga tura. Niezależnie od tego co się wydarzy w ciągu tych 2 tygodni, już wiem na kogo oddam głos. Będzie to jednak głos, ponownie, nie za ale przeciw. Za dwa tygodnie wyrażę swój przeciw obecnej polityce prezydenta i Platformy. Według mnie mamy obecnie najgorszego prezydenta w III RP. Strażnik żyrandola, bez jakiejkolwiek inicjatywy. Chcę wyrazić także sprzeciw obecnemu układowi władzy. Kolesiom co to sami przyznają na obiedzie u Sowy, że Polska istnieje tylko teoretycznie, osobom tak pewnym siebie, że potrafią do kosza wyrzucać inicjatywy ustawodawcze za którymi opowiedziało się tysiące, jak nie miliony obywateli. Chce wyrazić sprzeciw polityce ustępstw i wspierania obcych gospodarek zamiast polskiej. Bo nad Wisłą też produkują pociągi o randze takiej jak Pendolino, bo w Polsce są zakłady produkujące bojowe helikoptery i to o zdolnościach bojowych zdecydowanie lepszych niż te zakupione ostatnio od Francuzów, bo nie podoba mi się to, że obecna ekipa nie potrafi nawet wynegocjować ceny takiej jak Brazylijczycy. Bo chce zmian i chcę pokazać obecnej ekipie czerwoną kartkę. Najchętniej pokazałbym ją wszystkim politykom, ale zmiana samej partii rządzącej to też będzie sukces.
Nadto Andrzej Duda to całkiem konkretny kandydat. Komorowskiemu nie ufam za grosz. I co najważniejsze Polsce potrzeba jest zmiana. Jeśli nie możliwa jest obecnie zmiana totalna, w osobie Kukiza, to trzeba zawalczyć o to by obecnej władzy podziękować. By zacząć zmiany, choćby przez to że osoba spoza obecnego obozu rządzącego będzie u władzy, będzie dzierżyła dość spory kawałek władzy ustawodawczej i wykonawczej, będzie miała większy wgląd w stan i sprawy Państwa, będzie miała instrumenty i wiedzę by obecnej ekipie patrzeć na ręce. Tylko czy to się uda? Miejmy nadzieje!
Czas podziękować Platformie, nie bez żalu.
