andi andi
1230
BLOG

Szatański plan Putina?

andi andi Polityka Obserwuj notkę 27

Agresja Rosji na Ukrainę jakby zbudziła lemingów z letargu. To o czym jeszcze kilka miesięcy temu nikt by nawet nie pomyślał, stało się faktem. Rosja jest agresorem. Nasz sąsiad utracił swoje terytorium w wyniku niewypowiedzianej agresji swojego potężnego sąsiada.

Pytanie jak daleko sięga apetyt Putina? Wydaje się, apetyt ten nie jest zaspokojony w wyniku pożarcia Krymu, sięga daleko dalej. Zagrożona i to realnie zagrożona może czuć się wschodnia Ukraina, aż po Dniepr, a może nie tylko. W dalszej przyszłości, może i działania Rosji będą skierowane w stronę państw NATO.

Putin, tak jak przed kilkudziesięciu laty Hitler i Stalin początkowo, sprawnie testuje opinie międzynarodową, wykonuje małe ruchy i patrzy jaka jest ich reakcja. Tak jak w latach 30 XX wieku zanim wybuchła II Wojna Światowa, wcześniej było Monachium, agresja na Czecho-Słowację (nomen omen Polska wówczas wykorzystała ten fakt, także odbierając Czechom Zaolzie do którego rościła sobie prawo), włączenie Austrii.. Wojna według planów Hitlera miała wybuchnąć dopiero w latach 40-stych, planował on bowiem iż i Polska zgodzi się na włączenie jej do Rzeszy.

To iście szatański plan. Nie wiemy jaki plan tkwi w głowie prezydenta Rosji. Mówią, że w obecnych czasach wojna się nie opłaca. Czy aby na pewno? Czy, zakładając iż Rosja jest o krok od poważnych tarapatów finansowych, od bankructwa, wytrawnemu politykowi, komuś z jajami, mogło nie przyjść do głowy, że w takiej sytuacji, może warto postrząsać trochę obecnym układem międzynarodowym, pozwolić by ten pojałtański system się zresetował? Jeśli te moje czyste spekulację, mają w sobie nawet odrobinę tego co faktycznie tkwi w umyśle rosyjskiego przywódcy, to jesteśmy w bardzo trudnej i niebezpiecznej sytuacji.

Warto zwrócić także uwagę że zwłaszcza środkowa Europa znalazła się w kleszczach Putina. Nieszczęsny, zupełnie ekonomicznie nie opłacalny rurociąg północy omija Polskę i kraje Europy środkowo-wschodniej. Ta inwestycja po coś była. Nikt nie buduje rury po dnie morza od tak. Oczywiście, jeśli solidarność UE i NATO będzie utrzymywana to żadna rura po dnie Bałtyku nam nie straszna, no ale z tą solidarnością bywa różnie, jak pokazuje obecna polityka jak i niestety historia, a wiadomo historia lubi się powtarzać. Tą powtórkę z historii widać teraz gołym okiem. Putin jak dawniej Hitler igra sobie ze społecznością międzynarodową, a ona tak jak w latach 30 nie potrafi tak naprawdę zrobić nic by skutecznie pokazać prezydentowi Rosji że nie tędy droga.

A Polska, jak odnajduje się w tej sytuacji? Jakoś chyba niezaradnie. Pomachaliśmy szabelką, postraszyli Rosją i wojną, wykorzystaliśmy to w kampanii wyborczej. I co z tego? Konsekwencje ekonomiczne już są bolesne, a opinia międzynarodowa jakoś w wyniku naszych działań jednym głosem nie przemówiła, a przynajmniej nie przemówiła jakoś na tyle przekonująco i mocno by pokazać Rosji że nie warto być agresorem.

andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka